Przed wieczorną kąpielą Myszka stanęła przy wannie napełnionej pachnącą pianką i pyta - "Mogę wskakać?" -"Możesz" - odpowiada mama. Myszka, nadal stojąc przed wanną, zaczęła podskakiwać w miejscu, ale chyba się zorientowała, że sama nie da rady, bo poprosiła: "Mamusiu wskakaj mnie" :)
Slodzutka kruszynka :)
OdpowiedzUsuńBardzo :)
UsuńCudne :)))!
OdpowiedzUsuń:)
Usuńgrunt, to dobra organizacja :D
OdpowiedzUsuńNo ba :)
UsuńPrawie jak mieszkanka Stumilowego Lasu....krewna Tygryska? ;)
OdpowiedzUsuńNiewątpliwie, mają ze sobą dużo wspólnego :)
UsuńDobrze, ze mama sluzy pomoca ;) Nawet przy wskakaniu ;)
OdpowiedzUsuńMamusia zawsze jest obok :)
Usuńwskakaj mnie :) mój najmłodszy przy powrocie z przedszkola zawsze woła "mamusiu rozebrzesz mnie?" :)
OdpowiedzUsuńDzieci są świetne :)
UsuńBo czasami trzeba pomóc wskakać :D
OdpowiedzUsuńWskakanie nie jest takie łatwe jakby się mogło wydawać :)
UsuńOj bez tej mamusi, Myszka nie dałaby rady :).
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać, kiedy mój synek zacznie mówić ;)
Zobaczysz jak się w domu zrobi wesoło :)
UsuńDzięki Tobie i Myszce zaśmiałam się dziś, a miałam nieciekawy humor :)
OdpowiedzUsuńCieszymy się, że choć trochę udało nam się Cię rozweselić. Polecamy się również na przyszłość :)
UsuńDzieciaki mają świetne teksty :)
OdpowiedzUsuńDorosły by czegoś takiego nigdy nie wymyślił :)
UsuńDzieciaki bywają bezbłędne :)
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
Usuńhahaha uśmiałam się :)))
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSłodkie maleństwo :)
OdpowiedzUsuńKochana jest :)
UsuńUrocze :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że zostanie jej tak na przyszłość :)
UsuńWskakanie musi być fajne :) Zwłaszcza do wanny
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, MG
Szczególnie tej z pachnącą pianą ;)
Usuń